I jestem. Nowy blog, własny blog i tylko mój. Od dawna zbierałam się, żeby go stworzyć. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że czas najwyższy w końcu to zrobić, a nie tylko planować.
Kiedyś byłam gdzie indziej, z kimś w parze, wspólny blog. Ale nie wyszło i się skończyło. Szkoda, że nie tylko to nie wyszło. Czas pokazał, że również wiele innych rzeczy się skończyło, za którymi bardzo tęsknię, a które już nie wrócą, bo to już niemożliwe. To normalne. Ale ten start jest możliwy i realny i dzisiaj daję życie dla tego bloga, ale też wielu innym moim sprawom chciałam dać trochę powietrza. Bardzo mnie to cieszy.
O czym będzie blog? O wszystkim. O mnie po prostu, o tym, co robię w życiu i czego nie, co lubię mniej i bardziej, może trochę o jedzeniu, trochę muzyki też na pewno, trochę różnych zdjęć, trochę wierszy będzie i mojej twórczości przeróżnej też.
A po co powstał ten blog? Na pewno nie po to, by nałapać jak najwięcej obserwatorów, czy dla ludzi, żeby się pokazać. On jest po prostu dla mnie, to jest moje miejsce, do którego będę wracać, kiedy będę miała czas i ochotę, o różnych porach, nie będzie w nim płynności i regularności. Pewnie czasem będzie chaos, pewnie będą błędy i sprzeczności, niektóre rzeczy mogą się wykluczać, ale to właśnie tak ma być, bo to jest moje i robię to pod siebie - nie pod ludzi.
Na razie może wystarczy. Tu i na tym skończę, a reszta będzie. Nie wiem kiedy, kiedyś będzie.
Kiedyś byłam gdzie indziej, z kimś w parze, wspólny blog. Ale nie wyszło i się skończyło. Szkoda, że nie tylko to nie wyszło. Czas pokazał, że również wiele innych rzeczy się skończyło, za którymi bardzo tęsknię, a które już nie wrócą, bo to już niemożliwe. To normalne. Ale ten start jest możliwy i realny i dzisiaj daję życie dla tego bloga, ale też wielu innym moim sprawom chciałam dać trochę powietrza. Bardzo mnie to cieszy.
O czym będzie blog? O wszystkim. O mnie po prostu, o tym, co robię w życiu i czego nie, co lubię mniej i bardziej, może trochę o jedzeniu, trochę muzyki też na pewno, trochę różnych zdjęć, trochę wierszy będzie i mojej twórczości przeróżnej też.
A po co powstał ten blog? Na pewno nie po to, by nałapać jak najwięcej obserwatorów, czy dla ludzi, żeby się pokazać. On jest po prostu dla mnie, to jest moje miejsce, do którego będę wracać, kiedy będę miała czas i ochotę, o różnych porach, nie będzie w nim płynności i regularności. Pewnie czasem będzie chaos, pewnie będą błędy i sprzeczności, niektóre rzeczy mogą się wykluczać, ale to właśnie tak ma być, bo to jest moje i robię to pod siebie - nie pod ludzi.
Na razie może wystarczy. Tu i na tym skończę, a reszta będzie. Nie wiem kiedy, kiedyś będzie.
Komentarze
Prześlij komentarz