Przejdź do głównej zawartości

KOCHAM CIE MALEŃKA ❣

Kocham Cię Maleńka
kocham
kocham rozmawiać z Tobą przed snem
uwielbiam te momenty 
kiedy na moje pytania odpowiadasz kopniakami 
- gdy jesteś na tak
ciszą gdy się nie zgadzasz
i wierze że nie jest na odwrót
tęsknie gdy nie kopiesz ...
kocham Twoją czkawkę Malutka
choć zastanawiam się czy bardzo Cię denerwuje
to uwielbiam ją gdy jest
bo dla mnie to oznaka
że wszystko dobrze
że jesteś
nawet teraz gdy to piszę
wiem że dobrze
bo brzuszkiem szarpiesz 
w każdą stronę
to Twoja pora
ta tuż przed snem
i ta o piątej rano
bo długo nie możesz zasnąć jak mama
budzisz się w nocy jak mama
ale potem śpisz do południa jak mama
jesteś taka jak ja
jesteś moja
Kocham Cię Maleńka!

Twoja Mamusia








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mojej szafy ułamek/

Szmatki bardzo lubię, ale nie bardziej niż butki. Jednak butki są ponad wszystko. Po prostu je uwielbiam! W ciuchach mogłabym chodzić tych samych, zmieniając jedynie dodatki i kombinując w ich łączeniu, ale jeśli długo nie mam nowych butów, to cały ubiór staje się nudny i ja też jakoś tak czuję, że czegoś mi brakuje. Kiedyś myślałam odwrotnie, ale teraz mam dowody na to, że buty to jednak ważniejsza część całego ubioru i że na nie też się zwraca uwagę. Przynajmniej kobiety :) Często słyszę od znajomych: 'ale masz fajne buty' albo 'ale słodkie buty', a o ubiorze już rzadziej.  Od około półtorej roku pokombinowałam trochę w tym moim stylu i przede wszystkim co zmieniłam, to właśnie okrycie wierzchnie, ale stóp. Za modą nie gonię, nie czytam kolorowych pisemek, żadnych stron, gdzie piszą co jest top a co nie, nie oglądam modowych magazynów. Po prostu kupuję to, co mi się podoba i w czym czuję się dobrze, a nie coś, co jest modne i nie wygodne. Owszem, czasem zdarzy się,

26_08_17

To, co pisze wiem, że moim pozostanie. Tylko ja wiem, o co chodzi, bądź nie. To, że pisze wiem, że pomaga, choć może nie rozumne jest. I kolejny. Śnieżne zgrzyty kolorowe wyśniłem Wokół mostu co ponętną rzekę miał Nieopodal sztuczne iskry skradły żal Ani mroku ani karmy tylko czasem łakomiłem Daj skorzystać tym co jutrem pragną być Trochę przesadź żeby wątłą zjadły kiść M.

Startujemy.!

I jestem. Nowy blog, własny blog i tylko mój. Od dawna zbierałam się, żeby go stworzyć. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że czas najwyższy w końcu to zrobić, a nie tylko planować. Kiedyś byłam gdzie indziej, z kimś w parze, wspólny blog. Ale nie wyszło i się skończyło. Szkoda, że nie tylko to nie wyszło. Czas pokazał, że również wiele innych rzeczy się skończyło, za którymi bardzo tęsknię, a które już nie wrócą, bo to już niemożliwe. To normalne. Ale ten start jest możliwy i  realny i dzisiaj daję życie dla tego bloga, ale też wielu innym moim sprawom chciałam dać trochę powietrza. Bardzo mnie to cieszy. O czym będzie blog? O wszystkim. O mnie po prostu, o tym, co robię w życiu i czego nie, co lubię mniej i bardziej, może trochę o jedzeniu, trochę muzyki też na pewno, trochę różnych zdjęć, trochę wierszy będzie i mojej twórczości przeróżnej też. A po co powstał ten blog? Na pewno nie po to, by nałapać jak najwięcej obserwatorów, czy dla ludzi, żeby się pokazać. On jest po prostu dl